Historia dla wrażliwych na kontekst.
Jedziemy kupić podłogę i ściany do naszego brand new pokoju. Brand new in spe. (Powinnam dostać nagrodę "poliglota tygodnia", kurka).
Radio znów zostało w domu. Jedziemy sobie przez miasto. Jedziemy, milczymy, jedziemy, jedziemy. Jedziemy. Zatrzymujemy się na światłach. Najbliższy Memu Sercu Informatyk Ever gapi się na czerwone i płaczliwie jęczy: Nuudzi mi się...
Jest 22:30. Do teraz mnie to śmieszy :D