Diakrydialog
Wieczorem wracamy z kościoła do domu. Jest zimno jak... jak to w zimie.
Strofuję NMSIE, że nie ma rękawiczek.
- Zmarzniesz! Bez rękawiczek zmarzniesz. A potem zachorujesz!
- Iii, przesądy.
- Co bez przesady! Nie bez przesady, tylko bez rękawiczek!
- PRZESĄDY! Nie usłyszałaś ogonka pod "a"?
Strofuję NMSIE, że nie ma rękawiczek.
- Zmarzniesz! Bez rękawiczek zmarzniesz. A potem zachorujesz!
- Iii, przesądy.
- Co bez przesady! Nie bez przesady, tylko bez rękawiczek!
- PRZESĄDY! Nie usłyszałaś ogonka pod "a"?
2 komentarze:
zimno było, mogłaś nie usłyszeć, nie przejmuj sięęę ;)
Rzeczywiście, ujemna temperatura fatalnie wpływa na elastyczność błony bębenkowej...
Za to przy plus trzydziestu Ida słyszy nawet te wszystkie infra i ultra.
Prześlij komentarz