Niedoceniony
Wracam z pracy do rozbarłożonego chorobą NMSIE. Jeśli ktoś nie rozumie terminu "spać histerycznie", powinien go wtedy zobaczyć.
Podchodzę do łóżka. NMSIE podnosi jedną ciężką powiekę i mówi:
- Przed chwilą wstawiłem obiad.
- O, super.
- Wiesz, strasznie mi się nie chciało wstawać...
- Mhm.
- Ale pomyślałem, że nastawię ten obiad, więc się zebrałem i wstałem, i...
- Za mało cię pochwaliłam, tak?
- No.
Podchodzę do łóżka. NMSIE podnosi jedną ciężką powiekę i mówi:
- Przed chwilą wstawiłem obiad.
- O, super.
- Wiesz, strasznie mi się nie chciało wstawać...
- Mhm.
- Ale pomyślałem, że nastawię ten obiad, więc się zebrałem i wstałem, i...
- Za mało cię pochwaliłam, tak?
- No.
5 komentarzy:
chłopy to paskudy są, sami żadni pochwał a niechętni do dawania ich
żądni miało być,ale sprytna jesteś i polonistka to się domyśliłaś pewnie. specjalnie dla Ciebie próbuję pisać z polskimi znakami :-)
:D
Jestem zaszczycona.
A na brak pochwał nie narzekam, ba! - gdyby było ich więcej, podejrzewałabym go o jakieś niecne zamiary :]
ejjj, ja tam uważam, że był bardzo dzielny :]
Przekażę mu. Na razie przesypia całą chorobę, kurczę, nic z niej nie będzie miał :]
Prześlij komentarz