Po kilku...
Impreza.
Czytelnik z Ameryki (chwilowo poza Ameryką) snuje wizje o kupieniu sobie automatu do gry:
- Taki flipper kosztuje w Stanach jakieś 3 tys. dolarów.
Ktoś: E, to lepiej kupić sobie u nas piłkarzyki. Profesjonalny stół za 2 tys. złotych.
Ktoś Inny z Przekąsem: A co, żywe są?
NMSIE Fachowo i od Niechcenia: Tak, ale trzeba je karmić.
Czytelnik z Ameryki (chwilowo poza Ameryką) snuje wizje o kupieniu sobie automatu do gry:
- Taki flipper kosztuje w Stanach jakieś 3 tys. dolarów.
Ktoś: E, to lepiej kupić sobie u nas piłkarzyki. Profesjonalny stół za 2 tys. złotych.
Ktoś Inny z Przekąsem: A co, żywe są?
NMSIE Fachowo i od Niechcenia: Tak, ale trzeba je karmić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz