Słowo na weekend
To będzie post o datach. O zapisywaniu dat. O poprawnym zapisywaniu dat.
Bez wykładu.
Ja tylko chciałam... Chciałam...
żEBY MNIE NIKT BEZMYśLNIE NIE POSąDZAł, żE TO JA WYMYśLIłAM SOBIE PISANIE TYPU "TRZECI SIERPIEń". JA WIEM, JAK MA BYć. WIEM, WIEM, WIEM.
No.
P.S Dobra. Głupi ten wpis jak monitor ze sprężarką. Zostawiam tylko dla Fiokomentarza.
1 komentarz:
Ja bym tam takiej wiedzy pod korcem nie trzymała i wlazła na świecznik. Nawet Pismo dopuszcza taki rodzaj pychy ;-D
Prześlij komentarz