Tytuł Mistrza Trzeźwego Wnioskowania...
...goes to...
... NMSIE!
Późnym wieczorem ogarniam wzrokiem nasze mieszkanie. Sterta nieumytych naczyń, jakieś kartony w przedpokoju, potworny misz-masz na biurku, brudne podłogi...
- Kochanie, znów mamy okropny bałagan...
- I bardzo dobrze. To znaczy, że jeszcze żyjemy.
... NMSIE!
Późnym wieczorem ogarniam wzrokiem nasze mieszkanie. Sterta nieumytych naczyń, jakieś kartony w przedpokoju, potworny misz-masz na biurku, brudne podłogi...
- Kochanie, znów mamy okropny bałagan...
- I bardzo dobrze. To znaczy, że jeszcze żyjemy.
3 komentarze:
Marito na pewno doszedłby do zgoła odmiennego wniosku. A niby wszystkie chłopy takie same...
wszystko ma swe dobre strony :]
a "zycie" to bardzo dobry argument na bałagan ;)
Niesamowity ten Twój NMsie..ale już chyba kiedyś to pisałam..
I kotaki macie przesłodkie..
Prześlij komentarz