IDYJOTKA! - TAK MÓJ DZIADEK MAWIAŁ. NA MNIE TEŻ. Z SILNIE ZAAKCENTOWANYM "JO". MIAŁ SPORO RACJI

26 gru 2007

Rzecz o motywacji zamkniętej między dwoma poniedziałkami.

Poniedziałek, miesiąc temu
Dzień zaczął się fatalnie. Ida nie zmieściła się w spódnicę. Każdy kiedyś nie zmieścił się w jakąś spódnicę, poniedziałkowe doświadczenie nie było precedensem. Tylko że dwa tygodnie wcześniej normalnie chodziła w niej do pracy. Wniosek - tycie w takim tempie zrobi z człowieka w trzy miesiące dorodnego wieprzka, w sześć - hipopotama, a za rok trzeba mu będzie wynająć przytulny boks w zagrodzie dla słoni.
Uderzona koszmarną wizją wykupiła sobie Ida karnet na aerobik, postanawiając nękać swe karmolubne ciało tak często, jak tylko będzie w stanie. I tak intensywnie, żeby miara jej losu (kawałek upiornej szmatki) wróciła do swej pierwotnej funkcji, zamiast milcząco gromić jej łasuchostwo z wysokości wieszaka.
Ćwiczyła, wierna postanowieniom, z poświęceniem, wytrwale, późnymi wieczorami, w weekendy, zaniedbując intelekt, życie towarzyskie i towarzysza życia. Ćwiczyła, przeklinając sadystyczne instruktorki, gęste od potu powietrze i naburmuszoną panią wydającą kluczyki do szafek...


Poniedziałek, dwa dni temu.
Ida zmieściła się w spódnicę. Z niejakim trudem, ale jednak. Zauważyła przy tym, że spódnica dziwnie odstaje w okolicach bioder - coś jak skóra małego mopsa, której z powodzeniem starczyłoby na pokrycie dwóch mopsów...

.
.

Po rozcięciu podszewki, która miesiąc temu porządnie skurczyła się w praniu, spódnica przestała straszyć klatką dla słoni.
.
A Ida okropnie dużo zjadła podczas świąt. I je do tej pory.

2 komentarze:

PAK pisze...

Dlaczego tylko w spódnicy! Żądam równouprawnienia -- niezmieszczenie się w spodniach (zwłaszcza, gdy wszystkie inne pary suszą się po praniu) też jest istotnym przeżyciem egzystencjalnym!

Idyjotka pisze...

Ano fakt. Użyłam, tak jak używałam przez niemal 30 (Boże!) lat damskiego punktu widzenia. A a propos równouprawnienia - Szkotom jakoś spódniczki nie przeszkadzają. Kobiety chodzą w spodniach. Niechże Polacy wykażą się fantazją i też od czasu do czasu spróbują nie zmieścić się w jakąś spódnicę. O.