IDYJOTKA! - TAK MÓJ DZIADEK MAWIAŁ. NA MNIE TEŻ. Z SILNIE ZAAKCENTOWANYM "JO". MIAŁ SPORO RACJI

19 mar 2008

Orientacja w kolorach

Scenka tescowa.
Od miesiąca chodzę tam sprawdzić, czy już dowieźli mój rozmiar puchatych różowych kapci, które ostatnio zawładnęły moją wyobraźnią, wypierając z niej nawet małego kotka i koronkowy pas do pończoch. Idę ci ja z tymi kotłującymi się w wyobraźni kapciami numero 39 do wieszaczków, a tam rozkraczają się tylko w dziesiątkach różowych par jakieś 41-42. Dla kogo to jest?! Dla słabiej wyrośniętych gejów?!

Koło mnie parka. Ona i on, też oglądają. Ona naraja mu jakieś takie jasnobure:

- O, te białe mógłbyś wziąć, miałbyś w czym chodzić po mieszkaniu.
- Jakie białe?
- No te, tu.
- Hmm, ja bym powiedział, że to jest taka bardzo jasna fuksja.

Umarłam.

Mnemotechnika

Szefowie dali mi hasła do konta administratora poczty firmowej. Hasło wygenerowane automatycznie, kompletnie niezapamiętywalne, z tych w rodzaju H5lsk4sDj98. Zmieniłam. Sprytnie, jenteligentnie, żeby było i proste dla nas, i trudne do zgadnięcia przez jednostki niepowołane i kopiące dołki. Rozpierana słuszną dumą, piszę do szefostwa mail z nowym hasłem i opisem klucza mnemotechnicznego.

Po 10 minutach dostaję odpowiedź:
"Pewnie i tak nie zapamiętamy. Ha, ha."