Gramatyczne pieszczotki
NMSIE trzyma rozanieloną Bazylkę na rękach i szepcze do niej czule:
- No co, Bazylku, pogłaskam cię teraz troszkę, Idusia mówi, że powinno być "pogłaszczę", ale ja przecież wiem, co robię...
PS. Sprawdził w słowniku i wyszło na jego. Można mówić i tak, i tak. Cóż, w końcu musimy się czymś różnić.

- No co, Bazylku, pogłaskam cię teraz troszkę, Idusia mówi, że powinno być "pogłaszczę", ale ja przecież wiem, co robię...
PS. Sprawdził w słowniku i wyszło na jego. Można mówić i tak, i tak. Cóż, w końcu musimy się czymś różnić.
A tu Bazylka również rozanielona - tym razem w objęciach brata.