IDYJOTKA! - TAK MÓJ DZIADEK MAWIAŁ. NA MNIE TEŻ. Z SILNIE ZAAKCENTOWANYM "JO". MIAŁ SPORO RACJI

23 lut 2010

Językowy obraz świata

NMSIE dzwoni z marketu:

- Wiesz, nie mogę znaleźć tego sera, co mi napisałaś, że mam kupić.
Wiem, jak nie znosi zakupów, więc postanawiam go nie męczyć:
- No to nie kupuj. Chciałam żółty, na chleb, ale jeśli kupiłeś wędlinę, to starczy.
- Ale żółty to ja już kupiłem. Szukam białego.
- Nie pisałam nic o białym!
- Przecież napisałaś "ser". "Ser" bez określeń to jest biały, jak w naleśnikach z serem.
- Naleśniki z serem są z białym i to wiadomo. Ale samo "ser" to jest żółty.

Jak widać, różnimy się w kwestiach fundamentalnych...

Co najlepsze - po przyjściu do domu NMSIE przyznał, że kupił żółty ser tylko dlatego, żeby udawać, że nie wiedział, że chodzi o biały, bo mu się tego białego nie chciało szukać.

11 lut 2010

pracuj.pl

Od chyba czterech lat przychodzą mi na email różne oferty pracy. Przez ten czas trafiły się może ze trzy interesujące, ale co mi tam - jeden newsletter więcej, jeden mniej, skrzynka mi się od tego nie zapcha...

Dziś w zestawie ogłoszeń o pracy dostałam ofertę na stanowisko "Specjalista ds. Produktów Płaskich - Długich".

Myślę, że moje trzyletnie doświadczenie życia z NMSIE plasuje mnie bardzo wysoko w rankingu kandydatów.

7 lut 2010

Wyprawa

Odkąd przeprowadziliśmy się do innego miasta, NMSIE pracuje zdalnie.
To znaczy - za pięć ósma zwleka się z łóżka i siada przed swoim komputerem.

- Wiesz, gdybym nie spał od ściany, miałbym dwa razy bliżej do pracy.