Nieważne, jak mężczyzna zaczyna...
Uczyniłam jakąś lekceważącą uwagę w stylu "o, wy, mężczyźni".
NMSIE, obruszony, przypomniał sobie, że kto śpiewa, dwa razy się modli, po czym odpowiedział w tonie pouczenia oraz w przypadkowo obranej tonacji:
"Bo wszyscy mężczyźni, to jedna rodzina, starsi czy młodsi, chłopak czy dzie..."
Hmmm...
NMSIE, obruszony, przypomniał sobie, że kto śpiewa, dwa razy się modli, po czym odpowiedział w tonie pouczenia oraz w przypadkowo obranej tonacji:
"Bo wszyscy mężczyźni, to jedna rodzina, starsi czy młodsi, chłopak czy dzie..."
Hmmm...