IDYJOTKA! - TAK MÓJ DZIADEK MAWIAŁ. NA MNIE TEŻ. Z SILNIE ZAAKCENTOWANYM "JO". MIAŁ SPORO RACJI

9 lut 2008

Nieważne, jak mężczyzna zaczyna...

Uczyniłam jakąś lekceważącą uwagę w stylu "o, wy, mężczyźni".
NMSIE, obruszony, przypomniał sobie, że kto śpiewa, dwa razy się modli, po czym odpowiedział w tonie pouczenia oraz w przypadkowo obranej tonacji:

"Bo wszyscy mężczyźni, to jedna rodzina, starsi czy młodsi, chłopak czy dzie..."


Hmmm...

Teksańska masakra piłą mechaniczną

Nie mam siły dłużej się nad tym rozwodzić. Sami widzicie. Nie każdy naleśnik to bezmózga kupa mąki, mleka i jajek. Niektóre naleśniki żyją. Czują. Cierpią.






Z nutellą i serkiem nawet dał radę. Nie czuło się tego, jak bardzo był zgorzkniały.

Szanowni Włamywacze!


Tak wyglądał nasz zamek do drzwi wejściowych jeszcze godzinę temu. Leżał na biurku NMSIE i się wywnętrzał. Mieliście niepowtarzalną szansę obrobić całe mieszkanie, wzbogacając się o dwa komputery, prawie pełną butelkę Carlo Rossi rocznik 2006 oraz nieco tylko zdezelowany futerał na komórkę z mordką misia z Sagi. Oraz kilka innych rzeczy, które nasze są.
Ale NMSIE przywdział swoją pelerynkę Supermana i - postawiony przed niemożnością naprawy starego zamka - kupił zupełnie nowy. Błyszczący i nie z przeceny.

Teraz, Drodzy Włamywacze, możecie misia w wiadomo co.