IDYJOTKA! - TAK MÓJ DZIADEK MAWIAŁ. NA MNIE TEŻ. Z SILNIE ZAAKCENTOWANYM "JO". MIAŁ SPORO RACJI

13 kwi 2008

Ankieta

Na forum internetowym ktoś podał link do ankiety, prosząc o jej wypełnienie. Pierwsze pytanie ankiety brzmiało:


1. Czy używa Pani/Pan bankomatów, automatów biletowych, automatów z napojami lub słodyczami itp?

1)
2)
3)
4)

Czułe słówka albo poranek blondynki

Rano NMSIE przytula mnie niemal w uniesieniu.
- Pomyślałem sobie wczoraj przed zaśnięciem: jak to dobrze, że ze mną jesteś! Bo jesteś i ładna, i...
- I...?
- I... No czekaj, muszę sobie przypomnieć.








Masakra piłą mechaniczną II

NMSIE od lat bezskutecznie walczy z gołębiami, które niepodzielnie opanowały balkon, zamieniając stojący tam rower w przerdzewiały gruchot oblepiony białawą mazią, o reszcie balkonu nie wspominając.

Uprzejme zwracanie im uwagi, że mają ruszyć swoje opierzone tłuste tyłki nie pomogło.

Mniej uprzejme - również.

Przeganianie miotłą powoduje, że gołąb raczy się o d s u n ą ć na pół metra, po czym w momencie zniknięcia miotły wraca na swoje wcześniejsze miejsce.

Powieszone na sznureczkach płyty CD, mające stanowić dla gołębi coś w rodzaju ducha, UFO i tajemnej broni antygołębnej w jednym ostudziło ich zapały zaledwie na kilka dni.

Próby uniemożliwienia im zbudowania na balkonie gniazda skończyły się... zbudowaniem na balkonie gniazda.



Dziś rano, po jałowej próbie przegonienia ptasiej kanalii długą tekturową rurą, NMSIE zaczął marzyć o radykalniejszych sposobach eksterminacji.

- Jakby tak przyłożyć im czymś ostrym! Odrąbać głowę od ciała...
Wzdragam się przed tym pomysłem bynajmniej nie ze współczucia dla gołębi - raczej z odrazy dla efektu estetycznego.
NMSIE nie daje za wygraną:
- A może strzelbą byłoby lepiej? To tylko mała dziurka.
- Nieee, dlaczego od razu je zabijać? Ja bym wolała, żeby po prostu spadały z naszego balkonu. I nie wracały!
- Hmm, spadały mówisz... To taki gołąb roztrzaskany na betonie pod blokiem już ci nie przeszkadza?
- No jak to? Gdybyś go zrzucił z balkonu, to przecież by odleciał.
NMSIE uśmiecha się chytrze:
- Nawet gdyby związać mu skrzydła?...