IDYJOTKA! - TAK MÓJ DZIADEK MAWIAŁ. NA MNIE TEŻ. Z SILNIE ZAAKCENTOWANYM "JO". MIAŁ SPORO RACJI

9 paź 2007

Zawód wyuczony... zawód wykonywany... stanowisko...

Dzwoni telefon, odbieram. Percepcję mam napiętą jak strunę, ale pan w słuchawce przedstawia się jak to zwykle panowie w słuchawce - bełkotliwie i trzy razy za szybko. Mam wrażenie, że udało mi się rozpoznać nazwisko. Teraz nikt nie ma czasu na gadanie, mówię, że oddzwonimy. Dla pewności sprawdzam w programie sprzedażowym, czy dobrze usłyszałam. Nazwisko podobne niby jest, ale imię na pewno było inne. Kurczę.

Ześlizguję się wzrokiem. Na dole tabelki z wypisanymi pracownikami firmy znajduję mężczyznę tym samym nazwisku i o imieniu, które słyszałam w słuchawce. W rubryce „stanowisko” napisane ma „syn szefa”.