IDYJOTKA! - TAK MÓJ DZIADEK MAWIAŁ. NA MNIE TEŻ. Z SILNIE ZAAKCENTOWANYM "JO". MIAŁ SPORO RACJI

27 lip 2008

Mariaż skojarzeń

Jemy pyszne ciasto jagodowe u rodziców NMSIE. Na górze ciasta jest beza, która z racji wilgotności jagód mocno już straciła na swej bezowatości, nieco tym denerwując mamę NMSIE.
- Co tam beza, najważniejsze jest wnętrze! - łagodzi tato NMSIE.

NMSIE ogarnia nastrój filozoficzny:
- No popatrzcie... To tak jak z panną młodą.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

haha dobre:D