IDYJOTKA! - TAK MÓJ DZIADEK MAWIAŁ. NA MNIE TEŻ. Z SILNIE ZAAKCENTOWANYM "JO". MIAŁ SPORO RACJI

2 lip 2009

Nic dodać

Wracam dziś do domu i widzę Borsuki dziwnie rozemocjonowane i wykonujące coś w rodzaju tańca rytualnego w kole, z figurami. Centrum rytualnego koła z figurami stanowił klapek piankowy typu japonka, tesco, 2005 r., 6,99.
No i co?
No i pod tą japonką (tym japonkiem? :>) leżała sobie ćma. Plackiem. Normalnie szkoda jeszcze, że se nie włączyła kwarcówki i nie zorganizowała sobie kocyka w panterkę i takiego kolesia do wachlowania palmą.
Nie mam pojęcia, jak ona się tam sama wcisnęła pod ten kapeć, bo wielka była i kostropata, brrr.

Owada zutylizowała moja siostra nie pytajcie jak chwała Bogu że ze mną była uf dzięki Ala.

Wraca NMSIE:
- Aaaa, znów mieliśmy wielką ćmę w mieszkaniu, cholera, skąd one się biorą?!!
- No wiesz... Najpierw jest jajo, potem z niego wyłazi gąsienica...
- Ale skąd biorą się w naszym mieszkaniu!?!
- U nas jest chyba po prostu... miło.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

No... jak na osobę, która lubi wytykać błędy innym, sama robisz cholernie dużo błędów interpunkcjnych. Ale tak jak pisałam już wcześniej - i Ciebie i Piotra dotyka ta sama przypadłość - apostrof może i potraficie postawić, ale z przecinkami już nie radzicie sobie.

Z podrowieniami od Idiomki

Idyjotka pisze...

Czy chodzi Ci o to jedno zdanie, w którym celowo nie zamieściłam przecinków? :D

Mogę Ci je wyprzestankować na trzy sposoby i jeszcze przeprowadzić analizę składniową.