IDYJOTKA! - TAK MÓJ DZIADEK MAWIAŁ. NA MNIE TEŻ. Z SILNIE ZAAKCENTOWANYM "JO". MIAŁ SPORO RACJI

5 wrz 2007

Lekcja.

Rozśpiewanie. Pani profesor podgrywa wprawki, w pewnej chwili myli się i schodzi w dół czymś, co jest miłe dla ucha, acz zdecydowanie odbiega od osłuchanego sol fa mi re do. Mruczy pod nosem: "Ten talent robi ze mną, co chce".

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Świetne, uwielbiam angielskie poczucie humoru.Mam tez wyobraźnię większa od wieloryba, nie tylko od śledzia.A co do podrywania, to mogłabyś mnie poderwać na Dziadka, Dziadek mi się podoba.

Anonimowy pisze...

Widzę, że Ci się troll zalągł na blogu...

Idyjotka pisze...

Ano zalągł. W dodatku troll płodny. Nazwijmy go pieszczotliwie - króliczek. Pfff...

Piotruś pisze...

E, z tego co pamiętam trolle to były olbrzymy. A ten przypomina mi raczej mysz albo kreta. Troszkę wrzątku albo łapka na myszy i będzie spokój.

A może udomowić? :)

Anonimowy pisze...

Nie podpasać.
Albo podpasać z miłością. Trolle nie czytają PKD i nie lubią caritas ;)

Fio pisze...

Do anonimowego wieloryba

Mam ucho od śledzia.
Umówimy się? :P

Anonimowy pisze...

Jestem takim samym trollem, jak Wy na blogach gdzie Was nie proszą, tylko delikatniejszym. Może otworzę bloga i dam link"tak należy pisać, jeśli się nie chce mieć czytelników".
A co do tematu: nie chodziło mi o małych ludzi.Nie znoszę Turnau'ów, ani ojca ani syna. Kwiaty Polskie b.lubię i nie jestem antysemitą.
Jedyna Idyjotka ma tu poczucie humoru, które o czymś świadczy, pewno po dziadku.Żegnam na zawsze.

Idyjotka pisze...

To mnie chodziło o małych ludzi.
I z pewnością nie odnosiłam tego do żadnego z tych świetnych artystów.